Zabudowę wykonała firma Romcar. Jest to śmieciarka z bocznym załadunkiem worków z odpadami komunalnymi, wyposażona w płytę zgniatająco-wypychającą, wymagająca przystawki mocy.

Zabudowę porządnie zrobiono, nic nie hałasuje na nierównościach. Załadunek śmieci odbywa się poprzez otwory z obu stron w przedniej części zabudowy. Zmieści się ich dużo, bo można je zgniatać. Zatrzymuje się auto, włącza bieg jałowy, zaciąga hamulec postojowy, włącza przystawkę odbioru mocy, przesuwa dźwignię przy fotelu kierowcy, naciska przycisk na pilocie sterującym i... działa. Potem cofa się ścianę zgniatającą do pierwotnego położenia, przyciskiem na pilocie.

Wyładunek śmieci odbywa się tak samo jak zgniatanie, po uprzednim otwarciu tylnej klapy - dźwignia jest zabezpieczona, klapa unosi się na teleskopach - łatwo się to robi.

Po obydwu stronach zabudowy są wyłączniki bezpieczeństwa, za pomocą których w każdej chwili można zatrzymać mechanizmy. Urządzenie jest zalane olejem hydraulicznym Hydrol 32. Światła tylne zabezpieczono siatką.

Podjeżdżam testową śmieciarką do firmy zajmującej się oczyszczaniem miasta. Oglądają z zainteresowaniem.

- Dobra tam, gdzie trudno wjechać standardową, dużą śmieciarką - mówią. - Przydałaby się kabina brygadowa, bo dwóch ludzi to może być za mało do wrzucania śmieci z koszy czy worków. No i brak klimatyzacji.

Auto jest szybkie, zwrotne, poręczne w ciasnej zabudowie. Wsiada się wygodnie, są uchwyty po obu stronach. Drzwi przy trzaśnięciu nie bębnią, lecz miękko się zamykają, jak w dobrej limuzynie. Elektryczne szyby, ta od strony kierowcy sterowana impulsowo! Niejedna osobówka tak nie ma. Plastiki kokpitu porządne, nie skrzypią na nierównościach. Czyli ciężarówka nie musi być siermiężna. Kabina mogłaby być tylko lepiej wyciszona, silnik słychać wyraźnie. Kierownica regulowana w dwóch płaszczyznach, przydałaby się jeszcze regulacja wysokości fotela kierowcy. Podwójne siedzenie pasażerskie, bez regulacji, ale ma wygodne siedzisko zewnętrzne. Środkowe to taka dojazdówka; można złożyć oparcie, tworząc coś w rodzaju stolika. W kokpicie porządne uchwyty na kubki dla kierowcy i pasażera. Na plus odnotujmy mocne, jasne światła, skuteczną wentylację z zamykanym obiegiem powietrza, na minus zaś brak zegarka oraz bezwładność systemu ogrzewania - trudno precyzyjnie ustawić temperaturę.

Śmieciarka godna polecenia, zwłaszcza jeśli producent weźmie do serca uwagi panów z PGK i zaproponuje podwójną, klimatyzowaną kabinę.

Zwrotność, łatwość dotarcia do ciasnych miejsc. Solidna zabudowa. Mocne, jasne światła. Porządna kabina z kolumną kierownicy regulowaną w dwóch płaszczyznach.

Z pojedynczą kabiną zabiera mało ludzi do obsługi. Słabe wyciszenie kabiny. Brak klimatyzacji. Trudno precyzyjnie ustawić ogrzewanie.