Pierwszy zamówiony w Polsce egzemplarz nowego Volvo FH został przekazany przewoźnikowi podczas uroczystości, która odbyła się 13 kwietnia w Gdańsku. Ciągnik siodłowy zasilił flotę firmy KRAJTRANS ze Zblewa.
Andrzej Krajewski, właściciel Zakładu Transportowego Krajtrans, jest od lat związany z marką Volvo. Jego firma powstała w 1985 r. i pierwszy jej tabor stanowił ciężarowy Liaz, którego zastąpiły samowyładowcze Jelcze. Od początku działalności firma specjalizowała się w przewozie płodów rolnych, takich jak zboża i buraki cukrowe. Z czasem wywrotki zostały zastąpione przez używane ciągniki siodłowe Volvo F12. Potem były zakupy nowych Volvo FH12 (pierwsze w roku 1996). Obecnie flota firmy ze Zblewa składa się z 28 ciągników Volvo FH 12, piętnastu naczep kurtynowych, 15 naczep samowyładowczych, pięciu naczep z bocznym wyładunkiem oraz dwóch naczep niskopodwoziowych.
- Od lat użytkuję wyłącznie ciągniki marki Volvo. Decyzja o kupnie nowego FH jest związana z konsekwentnym odświeżaniem floty - powiedział Andrzej Krajewski. - Po 6-7 latach moje wozy przechodzą z transportu międzynarodowego na szlaki krajowe. Potrzebowałem więc nowego ciągnika do obsługi tras europejskich. Nowo zakupiony ciągnik Volvo FH będzie współpracował z naczepą kurtynową, obsługując trasy międzynarodowe wiodące do Belgii, Holandii i Portugalii. Zestaw będzie woził głównie produkty drzewne oraz papier.
Pierwsze nowe Volvo FH, które trafiło do rąk polskiego użytkownika zostało przygotowane w specjalnej specyfikacji premierowej. Największa dostępna w ofercie kabina sypialna Globetrotter XL została wyposażona w pakiet sypialny 2 Beds Plus. Górna leżanka ma wymiary 700x1900 mm, natomiast dolna 815x2000 mm. Dzięki wbudowanemu mechanizmowi fotel pasażera typu Relax można obracać. Kierowcy mają do dyspozycji chłodziarkę o pojemności 33 litrów, rozkładany stolik oraz dodatkowe półki i obszerne schowki na rzeczy. O komfort podczas jazdy i odpoczynku dba automatyczna klimatyzacja, elektrycznie sterowany szyberdach, elektryczna klimatyzacja postojowa oraz postojowy ogrzewacz kabiny. Bezpieczeństwo kierowców podnosi pakiet Protection w postaci m.in. podręcznego sejfu, laminowanych szyb bocznych i alarmu.
Pod kabinę Volvo FH w efektownym kolorze Yellow Twister trafił 13-litrowy silnik EEV o mocy 500 KM i momencie obrotowym 2.500 Nm. Jak widać, przewoźnicy nie spieszą się z kupnem silników Euro 6. Ciągnik wyposażony został w nowatorską funkcję I-See, dzięki której można zaoszczędzić do 5% paliwa. Zamówione przez Krajtrans FH objęte jest usługą Dynafleet zawierającą pakiety: Paliwo i Środowisko, Czas Pracy Kierowcy oraz Lokalizacja.
Wkrótce do pierwszego w Polsce Volvo FH dołączą kolejne, ponieważ liczba zamówionych w naszym kraju pojazdów tego typu osiągnęła już poziom około 200 egzemplarzy.
Nadjeżdża MAN Euro 6 z Niepołomic
W dniu 12 kwietnia 2013 r. z linii produkcyjnej fabryki pojazdów ciężarowych MAN Trucks w Niepołomicach zjechał pierwszy pojazd ciężarowy MAN TGX 18.480 4x2 BLS Euro 6.
Pojazdy MAN serii TG w silnikami spełniające normę emisji spalin Euro 6 zawierają wiele nowych rozwiązań technicznych min. nowy silnik, zoptymalizowany układ napędowy, nowy zintegrowany układ wydechowy, sterowany układ wtrysku Adblue, jeszcze lepszą aerodynamikę oraz nową stylistykę.
Wprowadzeniu nowego produktu na linię montażową w zakładzie towarzyszyły spore inwestycje. Łączny budżet przeznaczony na dopasowanie linii produkcyjnych i tzw. podmontaży do uruchomienia tego projektu to 0,5 mln euro. Zmiany w procesie montażowym wymagały przeszkolenia personelu. Cykl szkoleń dla pracowników uwzględniał strategiczne obszary montażowe projektu. W zakładzie produkcyjnym w Monachium zostało przeszkolonych około 40 pracowników niepołomickiej fabryki.
- Nowe pojazdy na linii montażowej w Niepołomicach to zakończenie pierwszej części projektu EURO 6 w tym zakładzie, który trwa już od jesieni 2011 roku i obecnie jest najważniejszym projektem w koncernie. Utrzymanie jakości nowych produktów na takim samym, a nawet wyższym poziomie to cele stawiane naszej fabryce - powiedział szef MAN Trucks, dr Alexander Susanek.
Otwarta w październiku 2007 roku fabryka w Niepołomicach na dobre wpisała się w międzynarodową sieć produkcji MAN. Powstające tu pojazdy klasy ciężkiej TGX i TGS trafiają na rynki całej Europy, a serie TGX WW i TGS WW również poza jej granice.
TGX Euro 6 powiozą sypkie produkty
W Regionalnym Biurze Handlowym MAN w Toruniu przekazano pięć nowych ciągników siodłowych MAN TGX 18.440 z silnikami Euro 6 firmie Hoffman. To pierwsze nowe pojazdy tej marki, spełniające normę emisji spalin Euro 6, które trafiły do klienta w Polsce.
Firma Hoffmann Transport z Janikowa specjalizuje się w transporcie sypkich produktów dla koncernów spożywczych. Dostarczone firmie pojazdy to nie tylko pierwsze pojazdy spełniające nową normę, ale także pierwsze modele MAN w jej flocie. Przewoźnik zamówił łącznie 10 ciągników siodłowych TGX 18.440 4x2 BLS Euro 6.
- Zdecydowaliśmy się na MAN głównie z dwóch powodów - mówi Robert Hoffmann, członek zarządu firmy. - Po pierwsze MAN stosuje w pojazdach Euro 6 sprawdzone już w praktyce układy SCR i EGR. Nie ma mowy tutaj o jakichś niespodziankach czy testowaniu nowych rozwiązań. Po drugie - oferuje najniższą masę własną w klasie ciągników siodłowych. Dzięki temu mogliśmy zamówić największe, wygodne kabiny XLX, a także liczymy na niższe zużycie paliwa, tym bardziej, że wszystkie zamówione ciągniki występują w wersji Efficient Line. Nie idziemy na żadne kompromisy, tabor ma przynosić firmie dochód.
- Różnica w opłacie pomiędzy Euro 5 a Euro 6 w ramach systemu viaTOLL jest jeszcze niewielka, natomiast w Austrii, Szwajcarii i Niemczech to już zaczyna się opłacać - zauważa Bernard Wieruszewski, dyrektor ds. sprzedaży MAN Truck & Bus Polska. - Dodatkowo te zmiany wymuszają także sami klienci firm transportowych.
- Specjalizujemy się w transporcie sypkich produktów dla rozmaitych koncernów spożywczych, Teraz możemy im z dumą powiedzieć, że nasza flota jest jeszcze bardziej przyjazna środowisku i liczyć na nowe zlecenia - dodaje R. Hoffmann.